Najważniejsze jest, by dobrze się zmierzyć.
Mierzymy się pod biustem — ścisło, a nawet bardzo ścisło. Nasz nowy prawidłowy rozmiar, ma być na tyle ciasny, by włożyć tam palce dłoni pomiędzy łopatkami, ale nie móc „z niego strzelić”. Wymiar w centymetrach zaokrąglamy w dół do pełnych piątek i odejmujemy jeszcze 5 cm. Wynik to nasz maksymalny obwód pod biustem. Modele nieco bardziej rozciągliwe mogą być nawet kolejnych 5 cm ciaśniejsze.
Pamiętaj, że do pomiaru użyłaś centymetra krawieckiego, który się nie rozciąga w przeciwieństwie do biustonosza. Jeśli zmierzysz się "za luźno" to po prawidłowym założeniu stanika, jego przód opadnie, a tego chcemy uniknąć. Biustonosz powinien obejmować nasze ciało na równej wysokości z przodu i z tyłu.
Skoro już znamy rozmiar obwodu pod biustem pora na zmierzenie obwodu w biuście.
Mierzymy się w pozycji pochylonej, by biust swobodnie opadał. W miękkim staniku lub bez niego. Obwód w biuście powinien być przyległy, ale nigdzie nie uciskający. Rozmiar miseczki poznajemy odejmując od obwodu w biuście rozmiar obwodu pod biustem (nie wynik rzeczywisty, a ten zaokrąglony w dół i pomniejszony o 5cm. Tabele poszczególnych producentów, a nawet modeli mogą różnić się pomiędzy sobą, ale za punkt wyjścia należy przyjąć:
| Rozmiar miseczki: 0 - 9,5-11cm; A – 11,5-13cm; B- 13,5-15cm; C- 15,5-17cm; D- 17,5-19cm; E- 19,5-21cm; F- 21,5-23cm; G-23,5-25cm; H-25,5-27cm; I- 27,5-29cm; J- 29,5-31cm; K- 31,5-33cm; L- 33,5-35cm.
|
Drogie panie – zapominamy o dotychczasowych przyzwyczajeniach i o tym, że pół roku temu kupiłam biustonosz w rozmiarze X i był dobry. Każdorazowo się mierzymy i sprawdzamy, czy nasze gabaryty nie uległy zmianom (dieta, wiek, hormony – wszystko to może zmienić nam rozmiar biustonosza nawet co 2-3 miesiące o 1 rozmiar w obwodzie czy miseczce. W obie strony !!!)
Przede wszystkim nie odkładamy go tylko dlatego, że trudno nam go zapiąć na plecach. Decyzję o zdjęciu możemy podjąć dopiero po prawidłowym nałożeniu.
Po drugie: zapinamy obwód na pierwsze zapięcie (najluźniej!). Czemu? Bo niemal każdy biustonosz się nieco rozciąga, a nie chcemy, by po kilku praniach zrobił się za luźny.
Po trzecie: wkładamy dłoń do miseczki i wyciągamy całą pierś spod pachy, a nawet z pleców. Tak, tak! Większość tłuszczyku pod pachą to wypchnięta przez za mały stanik w niechciane miejsce pierś, która teraz pięknie wypełni nam miseczkę!
Po czwarte: podciągamy ramiączka (kontrolujemy je po każdym praniu – one też się przesuwają lub rozciągają!). Mają delikatnie trzymać się na ramionach, ale nie wbijać się w nie. Ramiączka dają komfort noszenia stanika, ale nie dźwigają biustu! Biust od dziś cały dzień trzyma się w obwodzie.
Po piąte: układamy biust w miseczce. Nic nie powinno się łamać, ciągnąć. W miseczce nie powinno być luzu. Nie ma też prawa w żaden sposób dzielić piersi na wylewające się bułeczki. Fiszbina powinna być nieodczuwalna. Tak dobrany biustonosz często wywołuje chęć natychmiastowego wyprostowania sylwetki.
Na co dzień zajmuję się dobieraniem biustonoszy idealnych, chętnie pomogę i Tobie.
Usługa brafittingu jest zupełnie bezpłatna, a dobrane biustonosze możesz kupić od razu - w bardzo przystępnych cenach.
Zadzwoń i umów się na spotkanie: 792 05 67 64 lub napisz: [email protected].
Możesz także skontaktować się za pośrednictwem formularza kontaktowego